5 najlepszych pomysłów na gry i zabawy dla 4 latków
09:00Jeśli szukasz uniwersalnych gier, które pasują do każdego tematu, szczególnie z tak wdzięczną grupą, jaką są czterolatki, to dobrze trafiłeś!
Roll the dice
Kostka jest łatwa w przygotowaniu, zarówno ta papierowa jak i ta z klocków. Wystarczy przygotować taką z obrazkami lub kolorami. Zasady są chyba najprostsze z możliwych: wystarczy rzucić kostką i nazwać to, co "wypadnie". Jako utrudnienie, w mniej licznych grupach, możemy takie same obrazki jak na kostce rozłożyć na dywanie. Trzeba więc będzie i nazwać, i odnaleźć to, co wypadło na kostce - powtarzamy słownictwo i ćwiczymy spostrzegawczość.
Where is...?
Niezbędne do tej zabawy będą flashcards. Najpierw prezentujemy je dzieciom, przypominamy słownictwo i rozkładamy je na dywanie obrazkiem do dołu. Wyznaczamy dziecko i zadajemy mu pytanie : Where is... doll/car/apple? Po czym dziecko usiłuje odgadnąć, na której karcie jest to, o co pytamy. Same karty możemy za każdym razem rozkładać inaczej - w rzędzie, kole, w rozsypce. Wbrew pozorom, najtrudniej zapamiętać dzieciom gdy karty są ułożone w koło:)
Stop!
Nieduże ilustracje lub realia (takie, które zmieszczą się pod Twoją dłonią) ułóż na dywanie w kole. następnie kolejno nakrywaj je dłonią. Dzieci kolejno mówią STOP! Zatrzymujesz dłoń na tym przedmiocie, na którym znajduje się Twoja ręka w momencie w momencie, kiedy usłyszysz "stop". Nie odrywasz dłoni z przedmiotu/ilustracji, a dziecko próbuje nazwać to, co Ty ukrywasz. To zdecydowanie ulubiona zabawa moich czterolatków.
Sensory bin
Dzieciaki uwielbiają grzebać we wszystkim, co się da. Z rzeczy mało brudzących, polecam ryż, choć na lekcje swiąteczne, może to być kisiel, czy igiełki z choinki:). Wystarczy wypełnić nim pojemnik, wrzucić tam flashcardsy lub realia (z tymi drugimi jest więcej frajdy). Zadaniem dzieci jest wyjecie z tego pojemnika jednego przedmiotu. Co dalej - to zależy od Ciebie - czy w ten sposób wprowadzisz słownictwo, czy będziesz je utrwalać. Więc po wyjęciu danej rzeczy - możesz wprowadzić jej nazwę, albo dziecko, które ją wyjęło nazwie ją i poda dalej, a każde z dzieci będzie tę nazwę powtarzać.
Grab...
... czyli złap :) Obojętnie, czy to będą flashcards, czy realia i czym będą łapane. Mogą to być szczypce (raczej te duże, kuchenne, niż te stricte przedszkolne), łopatka do przewracania kotletów, czy wędka (najpierw dołącz metalowy spinacz lub wepnij zszywkę). Największą jak dotąd frajdą było podnoszenie przedmiotów przy pomocy dwóch ołówków!
Aby poznać jeszcze więcej zabaw, koniecznie zajrzyj na inne blogi biorące udział w akcji High 5!
Head Full of Ideas - ...dla 2-latków
Hangielski - ...dla 3-latków
Edyta Pikulska - ...dla 5-latków
Extrovertic4kids - ...dla zerówki
English Freak - ...dla 6 i 7-latków
Pomysły przy tablicy - ... dla klas 2-3
FirstIdeaKit - ...dla klas 4-6
Englishake - ... dla młodzieży i studentów
Londonopoly- ...na zajęcia indywidualne
Hummingbird ELS - ...w języku angielskim z własnym dzieckiem
Funglish - ... dla dorosłych
20 komentarze
Sensory Box - muszę wypróbować z moimi maluchami. Teraz myślę co ja tam zakopie:))
OdpowiedzUsuńw zależności od pudłą i wypełnienia - możesz wszystko:) mogą to być nawet flashcards:)
UsuńSTOP - taka prosta a jaka fajna zabawa!
OdpowiedzUsuńA zabawy dla przedszkolaków są jednak uniwersalne. U mnie też wśród propozycji dla maluszków pojawia się "Where is...?" :) I podobnie, jak Ty, wykorzystuję ją także w starszych grupach, tylko wtedy nie trwa połowę zajęć ;)
stop - wymyślona na spontanie, kiedy zapomniałam rzeczy na zajęcia:)
UsuńŚwietne pomysły :) Sensory bin i kisiel bardzo przypadły mi do gustu. Za dwa tygodnie mamy ferie w Toruniu, wiec zostawię to jako perełkę na ten czas :) (ja zajęcia w przedszkolu prowadzę podczas ferii)
OdpowiedzUsuńPolecam, będzie czad!
UsuńGenialne to pudło sensoryczne! Z kisielem <3
OdpowiedzUsuńna halloween powrzucałam w kisiel same obrzydliwe rzeczy:) Żelki oczy i węże itp. Był fun!
UsuńZabawy sensoryczne są uwielbiane przez dzieciaki - działają na różne zmysłu i tworzą pozytywne skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńmuszę pomyśleć nad jakimś pudłem sensorycznym - świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDzieciaki to uwielbiają:)
UsuńZabawę stop z pewnością wykorzystam! Genialna!
OdpowiedzUsuńPrawda? :D
UsuńSensory bin to mozna tez pewnie zrobic bez wyciagania przedmiotow, tylko ze zgadywaniem "na macanego":) to tez psychomotorycznie bedzie rozwijajace :) fajne pomysly, dzieki!
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńSuper pomysły! Najbardziej podoba mi się Sensory bin :) Aż żałuję, że nie będę mogła wypróbować, bo pracuję ze starszymi dziećmi :)
OdpowiedzUsuńMożesz wypróbować tak, jak napisała to wyżej Ola - z zamkniętymi oczami, albo głębiej "zakopane" realia:)
UsuńZabawę Stop na pewno wykorzystam ! Jeśli chodzi o sensory bin to u mnie sprawdziła się wersja jesienna wypełniona listkami, żołędziami i kasztanami :D
OdpowiedzUsuńTak, na jesień kasztany, żołędzie, szyszki - nie dość, że ładnie to wygląda to jeszcze pełni rolę sensoryczno-edukacyjną:)
Usuń